O „Dwóch kochankach” Marka Harnego, Polsce, której nie polubicie i o tym, co ma do tego Szymborska
Po każdej wojnie ktoś musi posprzątać Jako taki porządek sam się przecież nie zrobi. (…) Ktoś czasem jeszcze wykopie spod krzaka przeżarte rdzą argumenty i poprzenosi je na stos odpadków. Ci, co wiedzieli o co tutaj szło, muszą ustąpić miejsca tym, co wiedzą mało. I mniej niż mało. I wreszcie tyle co nic. W trawie,[…]